26 lip 2012

Sukces raz jeszcze

Sukces to pojęcie na tyle szerokie, że można - moim zdaniem - otworzyć bloga i w całości poświęcić go tej tematyce. W moim blogu pojawiało się niekiedy określenie "sukces" w różnych aspektach począwszy od wynurzeń natury osobistej, poprzez komentarze zdarzeń jakie miały miejsce w najbliższym otoczeniu, do szeroko pojmowanego e-biznesu włącznie.


Dzisiejszy wpis (jak kto woli - post) chcę przeznaczyć na garstkę refleksji odnośne wspólnego mianownika tych różnych aspektów pojmowania sukcesu.


W moim przekonaniu wspólny mianownik to kwestia wyboru drogi do osiągnięcia sukcesu. Powszechnie prezentowany jest pogląd, że cel uświęca środki. Inaczej mówiąc CEL jest tym co wyznacza drogę do jego osiągnięcia. Można iść - jak to czasem jest określane - "po trupach" aby  szybciej, można też stosować taktykę "krok w tył aby zrobić dwa kroki do przodu". 


Jakby nie patrzeć CEL jest postrzegany jako coś nadrzędnego, droga zaś do niego środkiem, mniej lub bardziej drastycznym.


I tutaj pojawia się moje osobiste spojrzenie na kwestię drogi. To DROGA  a nie cel jest bardziej istotna w dążeniu do sukcesu. Jak wspomniałem jest to wspólny mianownik, który wiąże ze sobą przeróżne aspekty pojmowania sukcesu. Celów może być multum, zależnie od preferencji i możliwości. Drogi są natomiast dwie. Albo jestem wygrany albo przegrany. I tutaj używając przenośni wewnętrzna walka z rozterkami, stresami, ambicjami, i jeden bóg wie z czym jeszcze.
Tak czy siak walka sprowadza się do upadków i wlotów. Nie jest ważny cios jaki zadajemy a ważne jest czy potrafimy się podnieść kiedy cios otrzymamy.


W moim motto gdzieś w początkowym okresie pisania bloga zamieściłem cytat niewiadomego pochodzenia o treści: "Popełniaj błędy i naprawiaj je, gdy dotkniesz dna odbijaj się". 
Niedawno przypadkowo przeglądając strony internetu natknąłem się na japoński ślad źródła pochodzenia tego motto, aczkolwiek nie do końca rozpoznany ale ładnie zilustrowany. 

I ten obrazek zamieszczam jako przesłanie wynikające z dzisiejszych przemyśleń.  Kto zechce podzielić się odczuciami i napisać komentarz proszę o pozostawienie kontaktowego adresu e-mail. Wpisy anonimowe są usuwane do spamu bez odpowiedzi.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Odpowiedź