Kiedyś przed laty, gdy internet nie był jeszcze tak powszechnie dostępny jak dzisiaj a Google dopiero raczkowało taki wirtualny spacer był o ogóle niewyobrażalny. Dziś trudno wyobrazić sobie czego nie ma w Google. Siedzę sobie przy kompie, za oknem słoneczko oświetla spory parking, na horyzoncie pomiędzy blokami widzę linię lasu okalającą osiedle i tak przychodzi mi do głowy
pomysł na wypad do Sandomierza.
Kilka klików w klawiaturę i bez wychodzenia z domu krążę po Starym Rynku Sandomierza.
Zaglądam pod Bramę Opatowską i jeszcze kilka ciekawych miejsc. Nie wierzysz ? Spróbuj!
Początkowo nawigacja myszką sprawia mały problem ale już po kilku minutach krążę po
Sandomierzu niczym samochodem albo na rowerze w mniej dostępnych miejscach.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Odpowiedź